WISŁAWA SZYMBORSKA POETKA NOBLISTKA

w Zagorzyce

Rok 2023 Uchwałą Senatu Rzeczypospolitej Polskiej został ustanowiony rokiem Wisławy Szymborskiej, w setną rocznicę jej urodzin.

Wisława Szymborska, właśc. Maria Wisława Szymborska-Włodek urodzona 2 lipca 1923 na Prowencie, obecnie część Kórnika – polska poetka, laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury (1996), założycielka Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (1989), członkini Polskiej Akademii Umiejętności (1995), dama Orderu Orła Białego. Zmarła 1 lutego 2012 w czasie snu w swoim mieszkaniu przy ulicy Piastowskiej w Krakowie Zgodnie z jej wolą urna z prochami została złożona w grobie rodzinnym na cmentarzu Rakowickim.

13 grudnia bibliotekarka- Katarzyna Róg odwiedziła Szkołę Podstawową w Zagorzycach Dolnych, w której, w ramach współpracy, poprowadziła lekcję biblioteczną o Wisławie Szymborskiej dla uczniów klas od VI do VIII.

Początek lekcji zmienił się w poetycki poranek, gdyż uczniowie, pod kierunkim, p. Jolanty Kłósek, przygotowali krótki występ słowno - muzyczny złożony z wierszy noblistki. Zabrzmiała także ostatnio będąca na topie piosenka Sanah do słów Szymborskiej: „Nic dwa razy się nie zdarza…”

Bibliotekarka przedstawiła prezentację ilustrującą biografię poetki  i  opowiedziała o jej bogatej twórczości. Szymborska stała się ambasadorką polskiej kultury za granicą, jako jedna z najbardziej znanych polskich poetek. Jej wiersze zostały przetłumaczone na ponad czterdzieści języków. O doniosłości literackiego dorobku Wisławy Szymborskiej świadczą nie tylko nagrody, ale także fakt, że Szymborska wciąż ma wierne grono czytelników w Polsce i za granicą. Szymborska nie tylko pisała wiersze, ale także była redaktorką, eseistką, krytyczką, felietonistka, tłumaczką , a także, choć nie nazywała siebie krytykiem literackim, pisała o wydawanych w Polsce książkach w „Lekturach nadobowiązkowych”. Lubiła też tworzyć kolaże - wyklejanki, komentując w ten sposób rzeczywistość. Była mowa także o jej przyjaźniach z innymi wielkimi poetami, o jej trudnym przejściu z piewczyni „czynu rewolucyjnego”, poprzez „popaździernikową”- rehabilitację do  buntu przeciw twórcom Stanu wojennego, wyrażonym byciem „niezrzeszonym” do 1989 r.

Mimo, iż poetka nie żyje już ponad 11 lat, jej poezja nadal żyje, chociażby w reklamie „Yes” wykorzystano jej utwór ”Portret kobiecy” . Można kupić kubeczek z tekstem z tego wiersza : „na dobre , na niedobre i na litość boską”

Komentarz na Facebooku: „Mieszkam we Włoszech i tutaj Wiesława Szymborska jest bardzo doceniana. Często cytaty z jej wierszy wybierane są jako motta różnych konferencji i spotkań naukowych lub artystycznych. W witrynie księgarni zawsze znajdę chociażby jeden tomik z jej poezją. Najbardziej jednak zaskoczył mnie fakt (pozytywnie zaskoczył), że psychologowie pracują z pacjentami poprzez czytanie ze zrozumieniem wierszy Szymborskiej. Na jakiejś wystawie w restauracji obok podano mi kawę z pysznym ciastem na podstawce z wydrukowanymi wierszami Szymborskiej. W kawiarni tej była cisza i atmosfera skupienia. Nikt nie gadał ot tak dla samego gadania, wszyscy czytali Szymborską do kawy i ciastka. Byłam dumna, że Szymborska Polka swoją poezją uciszyła świat.”

 Cytaty z jej wierszy weszły już do kanonu naszej mowy:

 „Czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?

Jesteś - a więc musisz minąć.

Miniesz - a więc to jest piękne…”

„...Ktoś tutaj był i był, a potem nagle

zniknął i uporczywie go nie ma...”

Jeden cytat, jest szczególnie ulubiony przez bibliotekarzy : „…Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła…”

Lekcji towarzyszyła okolicznościowa gazetka i wystawka książek.

Dziękuję dyrekcji szkoły oraz  paniom Jolancie Kłósek, Barbarze Antosz i Magdalenie Bezara za miłą współpracę.

Galeria

Remiś i inne misie

w Zagorzyce

24 listopada 2023 pracownik Biblioteki Publicznej w Zagorzycach odwiedziła Szkołę Podstawowa w Zagorzycach Górnych.

Zaproszona przez panią Katarzynę Wójcik, wychowawczynię oddziału przedszkolnego na „Dzień Pluszowego Misia”, bibliotekarka przygotowała dla dzieci spotkanie z książkowymi  niedźwiadkami. W wydarzeniu wzięły udział dwie grupy przedszkolaków.

Aby przedstawić dzieciom miejsce, w którym pracuje, bibliotekarka - Kasia Róg wymyśliła wierszyk - zagadkę:

Miejsce

Jest takie miejsce w naszej wsi,

Gdzie książka przy książce na półce śpi

Gdy którąś w rękę weźmie ktoś z ludzi -

Książka natychmiast się obudzi!

Gdy z liter człowiek słowa składa -

To książka wtedy opowiada…

Czytanie - magią jest dla człowieka!

A miejsce? To jest….(BIBLIOTEKA) 

Dzieci przyniosły do szkoły swoje ulubione pluszowe  misie. Biliotekarka rozdała różne książeczki, których głównym bohaterem były misie i niedźwiadki i opowiedziała o najbardziej znanych, między innymi: Kubusiu Puchatku, Uszatku i Remisiu. Obok typowych opowiadań, bajek i baśni, znalazła się także książka popularno - naukowa zawierająca informacje o prawdziwych niedźwiedziach.

Dzieci pobawiły się w kółeczku i nauczyły się śpiewać poleczkę „Misia i Laleczki”. Następnie w wielkim skupieniu  wysłuchały historii pod tytułem „Miś Remiś jest zazdrosny”. Pani Kasia czytała książkę autorstwa D. Chaota i P. Vedered’Autria, pokazując ilustracje za pomocą skrzynki kamishibai.

Następnie  przedszkolaki wspólnie namalowały wielkie misiowe sylwetki.

Było także wspólne zdjęcie przedszkolaków, misiów i …bibliotekarki.

Dziękujemy Dyrekcji Szkoły Podstawowej w Zagorzycach Górnych i paniom Wychowawczyniom Oddziałów Przedszkolnych za miłą współpracę.

Galeria

Lasowiackie serce i zagorzycki cudowny dzwonek

w Zagorzyce

Zagorzyce, to duża wieś ciągnąca się na przestrzeni kilku kilometrów  po obu stronach potoku Budzisz. Dzieli się na Zagorzyce Dolne i Zagorzyce Górne, Podlasek, Pola, Sobótki i Budzisz. Leży kilka kilometrów na południe od Sędziszowa Małopolskiego. Etnograficznie wpływ na kulturę mieszkańców miały lasy i rolnictwo, oraz położenie niedaleko szlaków  z Krakowa do Rzeszowa, a także  na Krosno. Jest więc etno-mieszanką, dawnym mieszkańcom blisko było do Lasowiaków, jednakże widoczne były wpływy Rzeszowiaków i Pogórzan.

27.10.2023 do Oddziału Przedszkolnego przy Szkole Podstawowej w Zagorzycach Dolnych przybyły bibliotekarki z Biblioteki Publicznej w Sędziszowie Małopolskim i Filii w Zagorzycach. Panie Dorota Paśniewska i Katarzyna Róg, w ramach projektu „Jestem stąd…”, przygotowały zajęcia o dawnym życiu ich przodków, czyli o kulturze ich Małej Ojczyzny.

Po przywitaniu się z dziećmi panie bibliotekarki opowiedziały krótko o tym, jak dawniej żyli ich pra-pra-pra-dziadkowie, czym się zajmowali, gdy byli dziećmi. Panie Kasia i Dorotka, pobawiły się z dziećmi w „Kosi-kosi-łapki”, „Kółko graniaste”, które „przemieniło się” w „Koło młyńskie”, następnie „Mało nas do pieczenia chleba” - „przeszło” w „konopne snopki”. Z tych dawnych zabaw można wysnuć wiedzę o tym, co uprawiano i jakimi pieniędzmi płacono. Panie pokazały także, jak ubierali się dawni mieszkańcy wsi. Dzieci zobaczyły strój lasowiacki z lnianego płótna. Mogły przyglądnąć się wyszyciom na „rzeszowskim” ubraniu mężatki, uszytym według dawnych wzorów.  Poznały takie nazwy jak „zapaska”, „katana”, „rajtuch”. Stroje mieszkańców z okolic Sędziszowa Małopolskiego pierwszej połowy XIX w na obrazy Franciszka Ksawerego Preka z książki „Świadek epoki”, były podobne do strojów lasowiackich, które prezentowała na sobie pani Dorota.

Po wysłuchaniu krótkiej prezentacji o życiu codziennym dawnych mieszkańców Podkarpacia i Zagorzyc, dzieciaki pobawiły się w następne starodawne zabawy: „Zgaduj zgadula” i „Ciuciubabkę”, która stała na beczce z kapustą i kwasem. W ten sposób dzieci dowiedziały się, że kapusta w naszych stronach „nie wychodziła z garnka” i była ważnym elementem zimowej diety Zagorzan. 

W Zagorzycach jest cudowny dzwonek, który odgania burzę.  Przyniósł go, przeszło sto lat temu z Włoch pewien człowiek - nazywał się Wojciech Toton. Pani Kasia opowiedziała przedszkolakom jego historię ilustrując własnoręcznie wykonanymi obrazkami i zdjęciami. Piechotą poszedł do Rzymu i z powrotem, przynosząc poświęcone przez papieża - oleodruk przedstawiający NMP i sygnaturkę loretańską, by podziękować Bogu za ocalenie życia. Wojciech ufundował „Ochronkę” prowadzoną przez siostry zakonne Siostry Służebniczki NMP Niepokalanie Poczętej. Dała ona początek opieki przedszkolnej i szkolnictwa we wsi, a także ochrony zdrowia. Bibliotekarka zacytowała fragment „Piosenki O Wojciechu Totonie” autorstwa Elżbiety Paśko :

„…Zapragnął Wojciech szczęścia naszego,

Dla nas nie pożałował trudu swego.

Udał się w podróż, Bogu oddany,

Był gotów dla Ciebie,  znosić najcięższe rany.

Bo wierzył, że z miejsca świętego- dzwonek cudowny-

Zamieni burzę w dzionek pogodny…”

Pani Dorotka z pomocą teatrzyku Kamishibai opowiedziała dzieciom „Legendę o lasowiackim sercu” według Joanny Papuzińskiej, wykorzystując ilustracje Joli Rychter-Magnuszewskiej ze zbioru „Cudowne lekarstwo”.

Wszystkie dzieci wysłuchały także starego wierszyka o nudzącym się aniołku. Pani Kasia  nauczyła się go od swojej mamy, ta zaś od swojej. Powiedziała go z pamięci ilustrując wyciętymi z papieru postaciami.

„Nudzi się Aniołek”

Nudzi się i płacze  nasz aniołek mały

Starszym się aniołkom naprzyksza dzień cały

Żeby mu zabawę jakąś wymyślały

 

Święty Piotr usłyszał i tak napomina

-Czy wy nie słyszycie, że płacze dziecina?

Dajcie mu nożyczki, niech sobie wycina!

 

Z nożyczkami w ręku nasz aniołek mały

Rozsiadł się wygodnie na chmureczce białej,

Wycina od chmury strzępiaste kawały…”

 

Tak, jak wierszykowy aniołek, dzieci zaczęły wycinać piękne wycinanki.

Potem otrzymały zakładki z lasowiackimi wzorami i informacjami o Bibliotece Publicznej w Zagorzycach. Mogły także za pomocą kalki przenieść zaprojektowany przez bibliotekarki wzór z sercem lasowiackim i zagorzyckim dzwonkiem na inną zakładkę.

Zajęciom towarzyszyła wystawa materiałów bibliotecznych: „Życie codzienne i zabawy naszych pradziadków”

Dziękujemy dyrekcji, nauczycielom i dzieciom za miłą współpracę!

Z wykonanych przez dzieci wycinanek została przygotowana w Bibliotece Publicznej w Zagorzycach wystawa pod tytułem „Nie jesteśmy byle jacy! - Lasowiacy, Rzeszowiacy! Lasowiackie serce i zagorzycki cudowny dzwonek”

Galeria

 

Nie jesteśmy byle jacy - Lasowiacy, Rzeszowiacy!

w Zagorzyce

We wrześniu dwie  bibliotekarki z BP w Sędziszowie Małopolskim wzięły udział w dwudniowych warsztatach przygotowanych przez Wojewódzką i Miejską Bibliotekę Publiczną w Rzeszowie pod tytułem : "Jestem stąd, czyli jak czerpać z tożsamości regionu".  Na podstawie wiadomości                             i umiejętności nabytych w trakcie szkolenia, a także własnych poszukiwań i kreatywności,  panie Dorota Paśniewska i  Kasia Róg przygotowały spotkania dla dzieci w wieku przedszkolnym, przybliżający  temat ich  etnograficznych korzeni  .

Gmina Sędziszów Małopolski leży na skraju dawnej Puszczy Sandomierskiej   i Pogórza Karpackiego, przy ważnych szlakach handlowych Rzeszów -Kraków. To położenie wpłynęło na codzienne życie  naszych przodków. Miejscowości położone na północy gminy, mocno zalesione,  miały charakter lasowiacki. Te, bliżej traktu, były bardziej rolniczo rozwinięte i duży wpływ na ich kulturę mieli Rzeszowiacy. Można także zauważyć podobieństwo kulturowe do Pogórzan,  zwłaszcza w południowych krańcach gminy, ponieważ przez te miejscowości można  dotrzeć do Strzyżowa i Krosna.

25.10.2023 zaraz po śniadaniu dzieci z grupy "Słoneczka" z Przedszkola Językowego House Mouse spędziły poranek pełen starodawnych zabaw, słuchając gawęd i legend o dawnym życiu Lasowiaków i Rzeszowiaków.  W starych zabawach  można znaleźć ślady dawnego życia.  Można dowiedzieć się, ,ze mąkę mielił młyn wodny, że za  jabłka płaciło się grajcarem, a koło młyńskie kosztowało cztery reńskie. Ciuciubabka stała na beczce z kiszoną kapustą a len i konopie były ważnymi roślinami, bez których nie byłoby płótna i sznurów.  Panie pokazały  maluchom jak wyglądały dawne stroje, gdyż same ubrały się na ludowo. Pokazały również książki mówiące o dawnym życiu mieszkańców  Ziemi Sędziszowskiej, z których przygotowały tematyczną wystawkę.

Przedszkolaki wysłuchały legendy J. Papuzińskiej „ Cudowne lekarstwo” przedstawioną przez panią Dorotkę za pomocą teatrzyku Kamishibai.  Potem, tak jak główna bohaterka, próbowały ciąć po trzy „ząbki” obrusów „kościelnych”, wyciętych przez panią Kasię.

Stary wierszyk  o aniołku, który wycinał nożyczkami chmurki, przedstawiony za pomocą wycinanek przez bibliotekarkę z Zagorzyc, dodatkowo wprowadził dzieci w tematykę wycinanek lasowiackich .

Pod kierunkiem pań z biblioteki, przedszkolaki spróbowały same wyciąć  piękne serwetki. Na zakończenie zajęć dzieci otrzymały piękne zakładki z wzorem lasowiackim.

Bibliotekarki otrzymały na zakończenie „duplikaty” dziecięcych dzieł (serwetki składały się z dwóch warstw). Tak powstały wystawy dziecięcych wycinanek.

Dziękujemy dyrekcji i pracownikom Przedszkola Językowego House Mouse w Sędziszowie Małopolskim oraz przedszkolakom za miłą współpracę!

Galeria